Wzruszająca historia Maleny i Klepetana, która jednak już się zakónczyła. :( Nie znamy dalszych losów Pana Stjepana Vokića, który bardzo przeżył odejśćie i Malenki i Klepetana. Może ktoś coś wie ?
Postów: 20819 Miejscowość: Wrocław Data rejestracji: 28.11.10
Dodane dnia 17-01-2013 10:25
W Tomaszowie jest wpis Gospodarza:
... Miłośnicy ptaków ...
Prosimy o podpisanie petycji dotyczącej ograniczeń polowań na ptaki w Libanie.
Ofiarami procederu padają w czasie migracji ptaki wędrowne, udające się na zimowiska w Afryce. Oficjalnie jest zakaz polowań, ale prawny bałagan w Libanie powoduje, że ptaki dalej giną z rąk człowieka ze strzelbą, w ilościach wielu, wielu tysięcy sztuk. W tym również i nasze Polskie BOCIANY .
Nie chcemy się temu przyglądać biernie z założonymi rękami, w ciepłych i bezpiecznych domach. Różne stowarzyszenia,organizacje i grupy w Polsce, w tym m.in bocianybolec, podpisały się pod petycją wysłaną do prezydenta, premiera i szefa Parlamentu Libanu.
Nie czekaj...... Dołącz i Ty. Liczy się każdy głos.
Gdzie te wszystkie bocianoluby, które płaczą nad każdym utraconym pisklęciem, czy jajkiem? Tak wyglądają nasze bociany, kiedy uda się im dolecieć do Libanu:
Postów: 27934 Miejscowość: Sucha Beskidzka Data rejestracji: 27.11.10
Dodane dnia 22-01-2013 12:46
Jestem winna paru wyjaśnień, w sprawie tej petycji.
Otóż, akcja ta trwa już od paru lat. Libański rząd, w celu zapobieżenia rozprzestrzeniającemu się kłusownictwu, przyjął, w 2004 roku ustawę, zezwalającą, co prawda na polowanie na niektóre gatunki, w tym przepiórki i drozdy, ale równocześnie, ustanowił sankcje, za polowania na wiele gatunków migrujących, takich jak wszystkie ptaki drapieżne, bociany i pelikany. Choć ustawa została przyjęta, regulacje prawne (akty wykonawcze) do tej ustawy, nie zostały do tej pory wydane.
Lebanon Eco Movement, jest grupą, zrzeszającą ponad 60 libańskich organizacji pozarządowych, które połączyły siły, aby uzyskać poparcie międzynarodowe dla swoich działań w celu zatrzymania nielegalnych "polowań" (który myśliwy zabija naraz 1000 ptaków ?). LEM gromadzi dokumentację fotograficzną z nielegalnych polowań, ponieważ kłusownicy robią sobie zdjęcia z "trofeami". Wszystkie zdobyte zdjęcia są publikowane na stronie LEM, na Facebooku: https://www.facebook.com/LebanonEcoMovement
LEM wzywa wszystkie państwa członkowskie UE do podjęcia jednoznacznego stanowiska wobec zbrodni ustawicznego zabijania migrujących ptaków, aby wywrzeć nacisk na rząd libański, by zrobił więcej dla ochrony ptaków.
CABS zgodził się zapewnić finansowe i logistyczne wsparcie dla tej kampanii. Ponadto planuje wysłanie do Libanu, jesienią 2013, zespołu swoich działaczy , którzy, wraz z ekspertami LEM, będą zbierać więcej danych na temat polowań na migrujące ptaki, w tym kraju.
CABS, początkowo, zaapelował o wysyłanie maili do placówek dyplomatycznych Libanu, w poszczególnych krajach UE, potem powstały petycje.
Postów: 27934 Miejscowość: Sucha Beskidzka Data rejestracji: 27.11.10
Dodane dnia 09-02-2013 10:32
Czy naprawdę, nie ma w Polsce więcej, niż 1000 osób, którym jest bliski los migrujących ptaków. Smutne. W sezonie jest mnóstwo ludzi, którzy pojawiają się na ptasich forach, ale ptaki muszą najpierw dolecieć do Polski. Przecież nie trzeba eksponować w petycji swoich danych osobowych. Wystarczy, podpisując, zaznaczyć pod nazwiskiem "don't display my name" i nazwisko nie będzie wyświetlane.
Wolontariusze z sycylijskiej Raptor Protection Coordination Group, obserwujący gniazda orlików Bonellego, stwierdzili, że z jednego z gniazd, zniknęły 8 maja dwa młode, nieco ponad miesięczne orliki. Ze śladów, które znaleźli na miejscu, wynikało, że ptaki zostały skradzione. Przekazali dowody i informacje o zdarzeniu, Policji Lasów Państwowych. Niecały miesiąc później, młode orliki zostały odnalezione w ruinach zamku, w pobliżu miasta Aleksandria, w północnych Włoszech. Jeden orlik, zmarł niestety z głodu, ale drugi żył i był w dobrej kondycji.
W budynku odnaleziono również warsztat do produkcji fałszywych obrączek, fałszywe, holenderskie certyfikaty CITES, sprzęt do wspinaczki i chwytania ptaków. Znaleziono też sześć młodych sokołów wędrownych oraz wiele martwych ptaków w zamrażarce.
Powstała kwestia, w jaki sposób młody orlik ma zostać uwolniony. Można było umieścić go w ośrodku rehabilitacyjnym, ale była też szansa, że może rodzice zaakceptują go i zajmą się nim dopóki nie osiągnie samodzielności. Jednak, od kradzieży minęły prawie 2 miesiące. Czy warto podejmować takie ryzyko ? Koordynator projektu uważał, że warto.
I tak, po formalnym podpisaniu przez sędziego dokumentów zwolnienia, orzełek pojechał z powrotem na Sycylię. Wolontariusze przewieźli go na skarpę, na której jest jego gniazdo i pozostawili o zmierzchu na cyplu skalnym. O świcie miało się okazać, co dalej.
Początkowo, sytuacja była niejasna. Rodzice podeszli do małego z rezerwą, ale ani go nie przepędzali, ani nie karmili, ale też nie wydawało się, żeby go zaakceptowali. Młody, musiał być już zdolny do lotu, ale nigdy nie miał okazji latać w naturalnych warunkach. Jak przetrwa, jeśli rodzice nie będą go karmić ?
29 czerwca: młody orlik o 16:30 przybywa na często odwiedzany przez rodziców cypel skalny. O 20:30, kiedy rodzice wyraźnie zauważają jego obecność, młody zostaje uwolniony. Leci na niewielką odległość i siada na ziemi, około 500 metrów od obserwatorów. Wkrótce potem, dorosłe ptaki na przemian przelatują nisko, próbując wyraźnie zachęcić go do lotu. Nie jest jasne , czy dorośli przynieśli jedzenie , chociaż niektórzy z obserwatorów uważają, że r03;r03;jeden z rodziców miał zdobycz w szponach . W zapadających ciemnościach utracono kontakt, ale sygnał radiowy nadal docierał z tego samego obszaru.
30 czerwca, rano. Orlik podjął trzy spontaniczne próby lotu - za trzecim razem go "złapał" komin termiczny i wzniósł się, po raz pierwszy w życiu. Ze sprawnością , która zaparła dech w piersiach obserwatorów, zanurkował w dół, aby wylądować po przeciwnej stronie doliny , od tej, w której spędził noc .
1 lipca Młody orzełek znajduje się w pewnej odległości od gniazda i następnie, około 13:00, wraca do doliny, gdzie znajduje się jego dom, choć nie ma z nim kontaktu wzrokowego. Porusza się po dużym obszarze, ale najważniejsze jest to, że późnym popołudniem siedzi na skale, wraz z e swoimi rodzicami. Chociaż karmienie nie obserwowano, to obserwacja zachowania wskazuje, że r03;r03;karmienie było i że rodzina jest teraz ponownie razem.
02 lipca: Ponownie obserwatorzy są pewni, że rodzice karmili młodego ptaka, ponieważ ten dużo lata i wydaje się być pełen energii. W większości jednak ptaki są poza zasięgiem wzroku a jego zachowanie można śledzić tylko po sygnale radiowym.
3 lipca: Rodzice i młody orlik są w locie. Z punktu obserwacyjnego w zalesionym obszarze obserwujemy samca (tatę) szybującego, zniżającego kilka razy lot, aby zachęcić młodego ptaka, a następnie wszystkie trzy są w powietrzu. Rodzina zjednoczona . Wspaniały widok na koniec sezonu, z jego wzlotami i upadkami.
6 lipca: Massimiliano wrócił na miejsce obserwacji w późnych godzinach popołudniowych, aby sprawdzić, czy młody orlik wrócił do obszaru gniazda w godzinach wieczornych, co nastąpiło. Młody wrócił do normalnej procedury, lata samodzielnie lub z rodzicami, poznaje teren a wieczorem wraca do gniazda. Jego ponowne wprowadzenie wydaje się być sukcesem. Obecnie dołączył do nowej populacji 25 młodocianych orlików. Będziemy kontynuować naszą kontrolę , ale nasze wysiłki są hamowane przez brak telefonu satelitarnego w celu utrzymania kontaktu z wszystkimi miejscami ich gniazdowania na Sycylii . Jest jeszcze wiele do znacznej poprawy w zakresie zarządzania projektem.
7 lipca: Kilku członków zespołu udało się na obserwacje postępów orlika. Tylko dwojgu udało się zobaczyć go bezpośrednio, w pewnej odległości od gniazda. Porusza się po dużym obszarze, trudnym nawet do śledzenia przez radio. Obserwujemy jednak rodziców, którzy mają teraz swój "miesiąc miodowy". Oni są zawsze razem i zachwycają nas pokazami swoich lotów.
Piękna historia.
[img]https://images86.fotosik.pl/487/9b7cee49f5adc40dmed.jpg[/img]
Edytowane przez gersenda dnia 10-10-2013 03:21
Postów: 27934 Miejscowość: Sucha Beskidzka Data rejestracji: 27.11.10
Dodane dnia 30-11-2013 09:29
Ptaki nadal giną, bandyci bezczelnie robią sobie zdjęcia, żeby się nimi chwalić i tracę nadzieję, że to się może kiedyś zmienić. To samo jest na Cyprze, Malcie i w samym centrum Europy. My też mamy się czym pochwalić - tak,tak, polscy "bohaterowie" też już dawno opanowali nowe zastosowanie szprychy rowerowej. Bestie się bawią, a my na to patrzymy z zupełną bezsilnością. Bo prawo jest po stronie "myśliwych".
Postów: 27934 Miejscowość: Sucha Beskidzka Data rejestracji: 27.11.10
Dodane dnia 30-11-2013 10:50
Liban otrzymał od Unii Europejskiej znaczną sumę, między innymi, 91 milionów euro na wsparcie dla reform społeczno - gospodarczych, w tym na ochronę środowiska:
Ekipa klubu na gościnnych występach. Ostatni komentarz: "Mój tata jest pierwszy z lewej i to zdjęcie zostało zrobione w Afryce Południowej." Chcą to powtórzyć w przyszłym roku.
Ogrom tego bestialstwa, mnie osobiście, przytłacza do tego stopnia, że zaczynam wierzyć, że nawet, gdy piekło zamarznie, oni będą to robić dalej. To nie są biedni, głodni ludzie. To młodzi mężczyźni, ale również kobiety, wyposażeni w dobrej jakości broń, mogący sobie pozwolić na wyjazdy do aż tak odległych krajów, jak RPA.
Postów: 27934 Miejscowość: Sucha Beskidzka Data rejestracji: 27.11.10
Dodane dnia 25-01-2014 15:28
Wczoraj, podano na stronie STOP Hunting Crimes in Lebanon, że dzięki protestom i naciskom zwolenników działań grupy żądającej zaprzestania masakry, Ambasada Europejska w Bejrucie, rozpocznie w szkołach projekt edukacyjny ochrony ptaków migrujących.