Wzruszająca historia Maleny i Klepetana, która jednak już się zakónczyła. :( Nie znamy dalszych losów Pana Stjepana Vokića, który bardzo przeżył odejśćie i Malenki i Klepetana. Może ktoś coś wie ?
"Młody bielik białobrzuchy jest bardzo chory i jest obecnie leczony w Oddziale Intensywnej Terapii w Taronga Wildlife Hospital. Najnowsze badania krwi były nieprawidłowe wskazując, że ptak ma infekcję i jest obecnie leczony agresywnie, antybiotykami, z powodu zakażenia. Rozwój piór bielika jest nienormalny i część piór została odesłana do dalszych badań, aby ustalić, co może być tego przyczyną. Szanse młodego na przeżycie są 50/50. Młody bielik odpoczywa wygodnie na oddziale intensywnej opieki medycznej."
Postów: 27934 Miejscowość: Sucha Beskidzka Data rejestracji: 27.11.10
Dodane dnia 10-11-2015 09:56
Byłam na czacie. Nie jest tak źle, jak podano na Facebooku. Szpital w Taronga, nie zdaje sobie chyba sprawy z tego, jak wiele osób czeka na informacje o SE 15. Obiecali, że zadzwonią, ale tego nie zrobili. Przypadkiem, prawie równocześnie, zatelefonowała Judy i Liberty, no i szpital bardzo się zirytował, że ktoś im przeszkadza w pracy.
Liberty wyjaśniła, że:
1/ Stan SE 15, jest taki sam, jak w dniu przybycia.
2/ To nie jest intensywna terapia, oni to nazywają kwarantanną i SE 15 będzie tam, dopóki nie zostaną wykluczone choroby zakaźne.
3/ SE 15 kontynuuje antybiotykoterapię, rozpoczętą w ARH, z powodu wysokiej leukocytozy.
4/ Otrzymuje przez rurkę, do żołądka (zdjęcie Geoffa), leki przeciwgrzybicze, ponieważ wszystkie ptaki, żywiące się rybami, mają grzyby w jelitach. (* Podczas antybiotykoterapii spada odporność i wtedy te saprofityczne grzyby, mogą stać się chorobotwórcze, a infekcja grzybicza u ptaków jest zabójcza. - przyp. mój)
5/ SE 15 na pewno nie jest zakażony Trichomonas.
6/ Jest utrzymywany w cieple, ponieważ stracił trochę piór.
Postów: 27934 Miejscowość: Sucha Beskidzka Data rejestracji: 27.11.10
Dodane dnia 20-11-2015 10:42
Wczoraj, na Facebooku, Judy przekazała lepsze wieści z Taronga Wildlife Hospital. Według opiekunów SE 15, stan małego poprawia się i teraz on jest wesoły i pogodny ("bright & bubbly" - to znaczy taki ). Poziom leukocytów jest lepszy, a SE 15 nie jest już w kwarantannie. Rokowania są lepsze, niż 50/50, ale nadal nie otrzymano oczekiwanych wyników badania krwi.
SE 16 nie pojawił się w gnieździe. Wczoraj, mama przyleciała na chwilę do gniazda, ale zaraz zainteresowały się nią kurawongi, więc odleciała i razem z tatą pokrzykiwała na nie. Filmik prairiefirewind:
Według starszego lekarza weterynarii (Larry'ego) w Taronga Wildlife Hospital (TWh), SE15 czuje się naprawdę dobrze i mają nadzieję, że wkrótce zostanie zwolniony z kwarantanny .(Dziwne, ostatnio podano, że już nie jest w kwarantannie)
Są bardzo zadowoleni z postępów SE15 i Larry jest pewien, że to rzeczywiście chłopak ... jednak wyniki badania krwi, w tym DNA, nadal nie nadeszły. Larry powiedział, że SE15 jest bardzo sympatycznym bielikiem (oczywiście "nasze" dziecko jest luzakiem!).
Zebrane darowizny, zostaną przekazane bezpośrednio szpitalowi i przeznaczone na uzupełnienie podstawowego sprzętu.
Mały nie zostanie uwolniony, ponieważ potrzeba minimum 12 miesięcy, aby jego pióra odrosły. W przyszłości, zostanie uwolniony, prawdopodobnie na terenie wokół Olympic Park, ale to zależy od uzgodnień ze szpitalem.
Postów: 27934 Miejscowość: Sucha Beskidzka Data rejestracji: 27.11.10
Dodane dnia 27-12-2015 13:25
17 grudnia, na stronie EagleCAM , zamieszczono informację o SE 15. Taronga Wildlife Hospital, poinformował, że SE 15 jest chłopcem. Pozostaje nadal pod opieką szpitala, pracownicy prowadzą szeroko zakrojone badania, mające na celu wykrycie przyczyny nieprawidłowości w rozwoju piór. Stan zdrowia SE 15 poprawia się, on przybiera na wadze, zjada z apetytem. Jednak nie jest zdolny do lotu, gdyż jego lotki rozwijają się nieprawidłowo. Nie może zostać uwolniony do naturalnego środowiska, ponieważ nie jest w stanie samodzielnie przeżyć.
Pozostanie w Taronga, gdzie będzie ambasadorem ochrony przyrody i zapewni możliwości edukacyjne tysiącom turystów.
Zwlekałam z podaniem tej wiadomości, bo czekałam, na jakieś nowe informacje.
Powiem tak: lepiej w zoo i żywy, niż martwy. Może jeszcze coś się wyjaśni.
USE15zdiagnozowano chorobę dzioba i piór. Chorobę tę określa się także jako:
- Nie-papuzia (Non-Psittacine) choroba dzioba i piór (PBFD)
- Nie-papuzia Choroba wywołana przez Cirkowirus (PCD)
- Cirkowirus
Ta choroba jest tak rzadka u drapieżników, że nie ma prawie żadnych informacji dostępnych na temat czasu przeżycia, leczenia (jeśli istnieje), czy to jest zaraźliwe lub jak to się rozprzestrzenia.
Stan zdrowiaSE15pogorszył się w ciągu ostatnich kilku dni. Nowe, wyrastające pióra wykazują większe deformacje niż poprzednio zaobserwowane. Jego dziób jest teraz również zdeformowany. Jego stan jest ściśle monitorowany przez głównego weterynarza i wszystkich pracowników w TWH.
Ponieważ choroba jest rzeczywiście rzadka, znalazłam materiał w języku polskim, na temat papuziej postaci: Papuzie Centrum Informacyjne. Nosicielami są gołębie i kaczki. Choroba atakuje również psy i świnie. Istnieje szczepionka, ale nie ma specyficznego leczenia.
Trwają konsultacje z najlepszymi specjalistami w dziedzinie ptasich chorób.
Mamy smutne wieści dotyczące SE15. Jego stan się pogorszył się i eutanazja została uznana za niezbędną.
Według Larry'ego Vogelnest, starszego weterynarza w Taronga Wildlife Hospital:
"On pogorszył się w ostatnim czasie, miał zmniejszony apetyt , a jego postawa zmieniła się i jego dziób musiał być przycięty, aby mógł jeść. Ja mam wrażenie, że jest mało prawdopodobne, żeby kiedykolwiek miał normalne pióra. Wszystkie nowe pióra, które wyrastają, są nieprawidłowe i często łatwo pękają powodując krwotok. To nie jest już w najlepszym interesie ptaka, aby utrzymywać go przy życiu ze słabą nadzieją, że może on wyzdrowieje. "
Sekcja zwłok została przeprowadzona i zostaną podjęte szerokie badania, aby dowiedzieć się więcej o patologii, związanej dziobem i piórami. Dziedzictwem SE15 będzie to, że badania mogą przyczynić się do zrozumienia, jak ten wirus wpływa na ptaki drapieżne. Otrzymaliśmy również wycinek do testów POP (trwałych zanieczyszczeń organicznych). Ta próbka, po zanalizowane będzie porównana z innymi wynikami, które zebraliśmy w czasie trwania tego projektu badawczego.
Chcielibyśmy podziękować Taronga Wildlife Hospital za wspaniałą opiekę nad SE15.
Zespół Sea-EagleCAM
Żegnaj mały. Leć swobodnie za Tęczowym Mostem. [img]http://www.free4u.pl/buzki/pozegnanie.gif[/img]