Wzruszająca historia Maleny i Klepetana, która jednak już się zakónczyła. :( Nie znamy dalszych losów Pana Stjepana Vokića, który bardzo przeżył odejśćie i Malenki i Klepetana. Może ktoś coś wie ?
Postów: 9372 Miejscowość: Vetschau. Niemcy Data rejestracji: 03.06.13
Dodane dnia 09-10-2014 08:24
Przyszłam się przywitac z Mackiem To pewnie ten bocian, o którego kłóciła się Zielona Góra z Wrocławiem Wielkie szczęście ma Maciek, że Pan Gospodarz mieszka, między tymi dwoma miastami i Kocha bociany
... Maciuś, szuka towarzystwa, Tadzia. Myślę, że bocianki się zaprzyjaźnią. Maciek, wchodzi na podwórko, Tadzia, a ten, nie przegania Go. Może, niedługo, pozwoli Mu nawet, wejść do gniazda
Gaura, doszła do wniosku, że ,być może, Maciuś, którym zaopiekował się Pan Gospodarz z Tomaszowa Bolesławieckiego, to jest , ten znaleziony, ranny, bocianek
Pan Gospodarz, potwierdził
Dobrze, że są Ludzie, którym, los zwierząt nie jest obojętny i bezinteresownie, Im pomagają. Wyręczają, instytucje, które są, zobowiązane do niesienia pomocy, rannym ptakom... Maciuś miał szczęście, że, spotkał na swojej drodze, dra Zbigniewa Zawadę i Pana Mieczysława Żurawia Wielkie dzięki Panie Gospodarzu [IMG]http://emots.yetihehe.com/1/kwiatek.gif[/IMG]
Filmik Pana Gospodarza, z pierwszych chwil Maciusia W Klekusiowie:
Bocianki już się zaprzyjaźniły. Maciuś, kąpał się w jeziorku, a Tadziu, Mu asystował. Później, Maciuś biegał i suszył piórka. Tadeuszek, podążał za Nim, krok, w krok
...wieczorem, bocianki, poszły do wspólnej sypialni. Maciek, stał w kącie i czesał piórka. Tadziu, był bardzo zainteresowany tym, co dzieje się na zewnątrz
Postów: 20819 Miejscowość: Wrocław Data rejestracji: 28.11.10
Dodane dnia 09-10-2014 20:48
Maciuś zgłodniał. Poszedł do kącika jadalnego i bardzo długo, jadł. W pewnym momencie, Tadziu, podbiegł do Niego. Myślałam, że Go zaatakuje, ale się cofnął. Jednak, później, doszło do krótkiego spięcia między bociankami
...niestety, Tadziu, się nie spisał Zajął nowe gniazdo, przeznaczone dla Maćka, a w dodatku, przegania Go . Nie pozwala Mu nawet, wejść, na (teraz, już, wspólne), podwórko.
Biedny Maciek
Postów: 20819 Miejscowość: Wrocław Data rejestracji: 28.11.10
Dodane dnia 10-10-2014 12:52
Tadziu, najchętniej, chciałby zatrzymać dla siebie dwa gniazda. Nie wiem, dlaczego, bardziej, podoba Mu się nowe...może lubi różowy kolor .
Gdy Maciek, odszedł dalej, Tadziu, położył się w nowym gnieździe. Maciuś, wrócił, okrążył podwórko, wszedł do starego gniazdka. Tadeusz, tym razem, nie protestował
Postów: 20819 Miejscowość: Wrocław Data rejestracji: 28.11.10
Dodane dnia 11-10-2014 10:39
Czyżby kotkowi, też spodobało się nowe gniazdo Niestety, Tadziu jest bardzo czujny - przegonił kotka. Później, wrócił na łąkę, gdzie już był Maciek. Bocianki, stojąc w bezpiecznej odległości, czyściły piórka
Postów: 20819 Miejscowość: Wrocław Data rejestracji: 28.11.10
Dodane dnia 12-10-2014 13:36
Rano, zastałam bocianki nad jeziorkiem. Później, zgodnie, spacerowały po łące. Tadziu, na neutralnym terenie, nie atakuje, Maćka. Jest chyba nawet, zadowolony, że ma towarzystwo...
...kamerka podążyła za bociankami, do gniazd. Tadek, sprzątał w ogródku. Znalazł coś, co przypominało kurczaka, trochę się tym bawił...po chwili, zajął swoje , nowe miejsce i położył się. Maciek, długo krążył wokół Tadzia, też , coś tam robił w ogródku. Wreszcie, odważył się i wszedł do gniazda. Tadek nie reagował
Postów: 20819 Miejscowość: Wrocław Data rejestracji: 28.11.10
Dodane dnia 13-10-2014 20:52
Bocianki, pomału dochodzą do porozumienia. Tadziu, już nie jest taki zazdrosny o swoje, nowe gniazdo. Dzisiaj, rano, nawet , nie przeganiał Maćka, gdy ten, wszedł, na chwilę do Jego gniazda...
Oj, nie mają bocianki ochotę na sen. Długo, czyściły piórka, biegały wokół gniazda. Nie wiadomo, czy w ogóle, zdecydowałyby się iść do sypialni. Było już ciemno, gdy , przyszedł Pan Gospodarz i zaprosił Je do stajenki. Bocianki, były już w sypialni, gdy, wrócił Pan Gospodarz. Nie widziałam dokładnie, ale chyba sprzątał teren wokół gniazd i chyba, uzupełniał sianko w gniazdach ...
...gdy Maciek i Tadziu, byli już w swoim pomieszczeniu, na łąkę, wybiegły , koniki. Bocianki, chyba je widziały, bo były troszkę niespokojne. Później, Maciuś, jak zwykle, poszedł do kącika jadalnego, sprawdzić, co Im Gospodarz przygotował na kolację.
Postów: 20819 Miejscowość: Wrocław Data rejestracji: 28.11.10
Dodane dnia 14-10-2014 19:50
Rano padał deszcz. Bocianki, chyba później wstały.
Wieczorem, dość długo przebywały na łące. Spacerowały po trawie...wracały. Bawiły się w komórki do wynajęcia . Raz Maciek, wchodził do nowego gniazda,( Tadziowi, to nie przeszkadzało), później, zamieniał się z Tadziem.
Wreszcie, jeden,za drugim, zniknęły z ekranu. Myślałam, że poszli do sypialni. Jednak, nie . Maciek i Tadzio, pobiegli, w kierunku płotu. Bardzo Je interesowało to, co się dzieje na drodze ...
Postów: 20819 Miejscowość: Wrocław Data rejestracji: 28.11.10
Dodane dnia 15-10-2014 11:09
Tadziu i Maciuś już się zaprzyjaźnili. Już nie tylko, Maciek, szuka towarzystwa, Tadka. Tadziu już nie jest zazdrosny, gdy Maciek wchodzi do Jego, (nowego), gniazda. Bocianki spacerują , wspólnie po łące, zwiedzają Klekusiowo. Tadzika, bardzo interesuje to, co się dzieje, poza płotem. Dzisiaj, podszedł do furtki...może myślał, że uda Mu się wyjść, poza teren...